Bruno Gonzalez 5 Dan - SOTO Warszawa 27-28.04.2013
2013-05-06

Kolejny raz zawitaliśmy do dojo na Karolkowej. Tym razem Anshin w skromnej obsadzie Ani i mnie. Łódź reprezentował także, tradycyjnie już, Max :).
Do wyjazdu na staż zachęcił mnie filmik z Sensei Gonzalez wrzucony na stronie SOTO, na którym można było zobaczyć jak sensei się porusza i wykonuje techniki, i czego tym samym się spodziewać na stażu. Wystarczyło popatrzeć kilka minut i już chciałem jechać i ćwiczyć.
Sensei zwracał uwagę na tak często pomijany na treningach atak. Uke miał atakować "rozsądnie" z uwzględnieniem dystansu pozwalającego na konkretny atak i z przekonaniem, że atak dosięgnie celu. Sporo czasu poświecone było również pracy uke w technikach, rozluźnieniu i aktywnym uczestnictwie w technice, lecz nie jako przeciwstawianiu się jej tylko akceptacji ruchu. Ćwiczyliśmy dwie możliwości ucieczki z ikkyo (oczywiście jeśli tori popełnia błąd bądź daje czas na taką ucieczkę), a następnie jakie elementy techniki na tą ucieczkę nie pozwalają.
Techniki wykonywane na stażu były w tachi waza, hanmi handachi i suwari waza. Sensei obserwował wykonanie wszystkich ćwiczących, a następnie wyjaśniał jakie popełniane są błędy i jak poprawnie wykonać daną technikę. Dość często Sensei do wyjaśnień korzystał z bokkena, który bardzo fajnie obrazował związek aikido z mieczem i tym samym ułatwiał uchwycenie istotnych elementów techniki.
Staż był prowadzony dynamicznie, co miałem okazje odczuć w nogach po powrocie do domu na drugi dzień. Ale właśnie m. in. takie uczucie daje świadomość dobrze przepracowanego stażu ;)
W sobotni wieczór mieliśmy okazję, w bardzo miłej atmosferze, spotkać się wspólnie z Sensei w meksykańskiej restauracji. Poszerzaliśmy znajomości w gronie aikidoków z Warszawy i nie tylko. Było naprawdę fajnie.
Dziekujemy Sensei za staż i SOTO za tradycyjnie już miłe przyjęcie i nocleg.
Marcin Wiśniewski